notatka prasowa
Globalna awaria w poniedziałek 20 października 2025
W poniedziałek, 20 października 2025 r., tysiące użytkowników na całym świecie od rana zgłaszało problemy z dostępem do popularnych serwisów i aplikacji. Źródłem kłopotów okazała się szeroko zakrojona awaria Amazon Web Services (AWS), która przełożyła się na trudności m.in. w Roblox, Fortnite, Canvie, Asanie oraz szeregu innych usługach opartych o chmurę Amazona. Skala zaburzeń była jednoczesna i kaskadowa — dotyczyła wielu, pozornie niepowiązanych platform.
Jakie usługi ucierpiały najbardziej?
Użytkownicy gier sieciowych oraz narzędzi do pracy zespołowej doświadczali przerw w logowaniu, błędów zapisu postępów i niedostępności paneli administracyjnych. Poza Robloxem i Fortnite, utrudnienia zgłaszały także inne usługi gamingowe (w tym launchery) oraz platformy produktywności, jak Canva czy Asanam. Pojawiały się również kłopoty w wybranych elementach ekosystemu Amazona (nie działa Prime Video), co bywa typowe, gdy awaria obejmuje warstwę rdzeniową infrastruktury chmurowej.
Podejrzana przyczyna: węzły i usługi krytyczne

Amazon publikował komunikaty o „zwiększonych współczynnikach błędów” i opóźnieniach dotyczących kluczowych komponentów — od mocy obliczeniowej (EC2) po bazy danych (np. DynamoDB). To właśnie w tej warstwie, przy dużej skali, niewielkie odchylenia potrafią multiplikować błędy i powodować efekt domina w aplikacjach zależnych od chmury.
„Najbardziej prawdopodobną przyczyną jest problem w regionie us-east-1 (północna Wirginia), który od lat jest jednym z filarów AWS. Gdy pojawiają się tam błędy w usługach bazodanowych lub obliczeniowych — takich jak DynamoDB czy EC2 — skutki natychmiast widzi cały internet. Dochodzi do skokowego wzrostu błędów i przeciążeń, a kolejne zależne od siebie systemy zaczynają ‘sypać’ błędami” — komentuje Krzysztof Radzikowski z agencji SEOFLY.
Co mówi harmonogram napraw? Kiedy usługi wrócą do normy
W sytuacjach tego typu kluczowa jest transparentność i szybka izolacja usterki. Amazon zwykle publikuje aktualizacje w krótkich interwałach, a zespoły SRE po stronie dostawców usług próbują równolegle stosować obejścia: przekierowania ruchu do innych regionów, tymczasową degradację funkcji (graceful degradation) czy czasowe wyłączenia wybranych mikroserwisów.
„Jeśli przyczyna leży w warstwie rdzeniowej i dotyka kilku usług jednocześnie, realistyczny horyzont pełnej stabilizacji liczy się zwykle w godzinach, a nie minutach. Często najpierw wraca dostępność, ale z ograniczoną wydajnością, a dopiero później przywracane są wszystkie funkcje. Stąd możliwe, że część użytkowników Roblox czy Canvy zobaczy poprawę jeszcze dziś, ale pojedyncze funkcje mogą działać niestabilnie do końca dnia” — ocenia Łukasz Płociński z SEOFLY, zastrzegając, że to szacunek na podstawie podobnych incydentów.
Wpływ na firmy: dlaczego architektura odporna na awarie to konieczność
Dzisiejszy incydent po raz kolejny przypomina, że architektura multi-region lub nawet multi-cloud przestaje być „miłym dodatkiem”, a staje się wymogiem odporności biznesowej. Organizacje powinny przejrzeć runbooki, testy odcięcia (game days/chaos engineering) i mechanizmy automatycznego failoveru dla kluczowych komponentów: baz danych, kolejek zadań, systemów plików i stref DNS. Firmy, które mają zaprojektowaną kontrolowaną degradację usług i ścieżki ręcznego przełączenia, zwykle szybciej i łagodniej przechodzą przez podobne kryzysy.
Co mogą zrobić użytkownicy teraz?
W najbliższych godzinach część aplikacji może działać z błędami logowania, dłuższym czasem wczytywania lub ograniczoną funkcjonalnością. Warto:
- sprawdzać oficjalną stronę statusową AWS i statusy konkretnych usług (Roblox, Fortnite, Canva, Asana),
- odświeżać sesje po komunikatach o poprawie (wylogowanie/logowanie),
- unikać krytycznych działań w aplikacjach do czasu potwierdzenia pełnej stabilności.
Dlaczego jedna awaria wpływa na „pół internetu”?
Rosnąca zależność od wspólnej infrastruktury chmurowej sprawia, że usterka w jednym regionie lub usłudze bazowej pociąga za sobą zakłócenia w dziesiątkach, a nawet setkach serwisów. Dzisiejsza awaria to podręcznikowy przykład, jak warstwa IaaS/PaaS staje się wspólnym mianownikiem codziennych aktywności — od gier, przez pracę zespołową, po streaming i e-commerce.
Podsumowanie: monitoruj komunikaty i przygotuj plan B
Choć brak jednoznacznego ETA bywa frustrujący, to standard w przypadku złożonych incydentów obejmujących wiele usług jednocześnie. Postępy napraw zwykle widać stopniowo, a nie w jednym momencie. Użytkownicy i firmy powinni na bieżąco śledzić komunikaty dostawców oraz mieć przygotowane scenariusze „plan B” — od alternatywnych narzędzi pracy po elastyczne okna publikacji i wdrożeń.





